Wielozadaniowość tradycyjnie była postrzegana jako domena kobiet. Kobieta, zwłaszcza mająca dzieci, będzie rutynowo żonglowała pracą i prowadzeniem domu – sama w sobie jest szaloną mieszanką dziecięcych miejsc na drugie śniadanie, prac domowych oraz organizowania spotkań towarzyskich.
Ale nowe badania, pokazują, że kobiety w rzeczywistości nie są lepsze w wielozadaniowości niż mężczyźni.
Badania sprawdzały, czy kobiety lepiej radziły sobie z przełączaniem się między zadaniami i żonglowaniem wieloma zadaniami jednocześnie. Wyniki pokazały, że mózgi kobiet nie są bardziej wydajne w żadnej z tych czynności niż mózgi mężczyzn.
Wykorzystanie solidnych danych do kwestionowania tego rodzaju mitów jest ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że kobiety są nadal bombardowane pracą, rodziną i obowiązkami domowymi.
Nikt nie jest dobry w wielozadaniowości.
Wielozadaniowość to czynność wykonywania kilku niezależnych zadań w krótkim czasie. Wymaga szybkiego i częstego przełączania uwagi z jednego zadania na drugie, zwiększając zapotrzebowanie poznawcze, w porównaniu z wykonywaniem pojedynczych zadań po kolei.
To badanie opiera się na istniejącym materiale badawczym pokazującym, że ludzkie mózgi nie są w stanie zarządzać wieloma czynnościami jednocześnie. Szczególnie, gdy dwa zadania są podobne, konkurują o wykorzystanie tej samej części mózgu, co bardzo utrudnia wielozadaniowość.
Ale ludzkie mózgi są dobre w szybkim przełączaniu się między czynnościami, co sprawia, że ludzie czują się, jakby wykonywali wiele zadań jednocześnie. Mózg jednak pracuje nad jednym projektem na raz.
W tym nowym badaniu niemieccy badacze porównali umiejętności 50 mężczyzn i 50 kobiet pod kątem tego, jak dobrze identyfikowali litery i cyfry. W niektórych eksperymentach uczestnicy musieli zwracać uwagę na dwa zadania naraz (nazywane równoczesną wielozadaniowością), podczas gdy w innych musieli przełączać uwagę między zadaniami (nazywane wielozadaniowością sekwencyjną).
Badacze zmierzyli czas reakcji i dokładność eksperymentów wielozadaniowych względem warunków kontrolnych (wykonywanie tylko jednego zadania).
Odkryli, że wielozadaniowość znacząco wpływa na szybkość i dokładność wykonywania zadań zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Nie było różnicy między grupami.
Obowiązki domowe
Niedawno obaliliśmy kolejny istotny mit – że kobiety lepiej widzą bałagan niż mężczyźni. Okazało się, że mężczyźni i kobiety w równym stopniu ocenili przestrzeń jako niechlujną.
Powodem, dla którego mężczyźni sprzątają mniej niż kobiety, może być fakt, że kobiety mają wyższe standardy czystości niż mężczyźni, zamiast męskiej „ślepoty na brud”.
Ostatnie dane pokazują, że australijscy mężczyźni spędzają więcej czasu na pracach domowych niż kiedyś, ale kobiety nadal wykonują zdecydowaną większość prac domowych.
Pracujące australijskie kobiety zauważyły, że ich łączny czas spędzony na pracy i zajęciach rodzinnych wzrasta z czasem, przy czym matki karmiące spędzają na tych zajęciach cztery godziny więcej tygodniowo niż ojcowie. Oznacza to, że pracujące mamy balansują na planowaniu przyjęć urodzinowych, porzuceń opieki nad dziećmi i lekcji baletu, a wszystko to w połączeniu z regularną pracą, dojazdami do pracy i karierą.
Konsekwencje mitu
Skoro mózgi kobiet są tak samo obciążone wielozadaniowością, dlaczego wciąż prosimy kobiety o wykonanie tej pracy? A co ważniejsze, jakie są konsekwencje?
Nasze ostatnie badanie pokazuje, że matki są bardziej pod presją czasu i zgłaszają gorszy stan zdrowia psychicznego niż ojcowie. Odkryliśmy, że narodziny dziecka zwiększają doniesienia rodziców o poczuciu pośpiechu lub braku czasu, ale efekt jest dwa razy większy w przypadku matek niż w przypadku ojców.
Drugie dzieci ponownie podwajają presję czasu matek i w konsekwencji prowadzą do pogorszenia ich zdrowia psychicznego.
Kobiety częściej rezygnują z płatnej pracy, gdy rodzą się dzieci lub rosną wymagania rodziny. Noszą większy ładunek psychiczny związany z organizacją potrzeb rodziny – kto ma czyste skarpetki, kogo trzeba odebrać ze szkoły, czy wystarczy zupa na obiad.
Cała ta praca odbywa się kosztem planowania czasu pracy na następny dzień, następnego awansu i tak dalej.
Kobiety są również proszone o wielozadaniowe potrzeby rodziny w nocy. Dzieci częściej przerywają sen matki niż ojca.
Chociaż role płciowe się zmieniają, a mężczyźni przejmują większą część prac domowych i opieki nad dziećmi niż w przeszłości, różnice między płciami utrzymują się w wielu ważnych dziedzinach pracy i życia rodzinnego.
Obejmują one przydział opieki nad dziećmi, podział prac domowych, różnice w wynagrodzeniach oraz koncentrację kobiet na najwyższych stanowiskach.
Tak więc mit o wielozadaniowości oznacza, że oczekuje się od matek „robienia wszystkiego”. Ale ten obowiązek może mieć wpływ na zdrowie psychiczne kobiet, a także na ich zdolność do doskonalenia się w pracy i odnoszenia sukcesu.
Kwestionowanie nieporozumień
Opinia publiczna utrzymuje, że kobiety mają przewagę biologiczną jako superwydajne. Ale, jak pokazuje to badanie, ten mit nie jest poparty dowodami. Oznacza to, że dodatkowa praca rodzinna, którą wykonują kobiety, jest właśnie taka – dodatkowa praca. I musimy to widzieć jako takie.
W rodzinie praca ta musi być skatalogowana, omówiona, a następnie równo podzielona. Więcej mężczyzn niż kiedykolwiek wcześniej inwestuje w równość płci, równy podział i współrodzicielstwo.
Tak samo jak w domu, te mity musimy obalić w miejscu pracy. Założenie, że kobiety są lepszymi wielozadaniowcami, może wpływać na przydzielanie zadań administracyjnych. Zadania takie jak sporządzanie protokołów i organizowanie spotkań nie powinny być przydzielane ze względu na płeć.
Wreszcie, rządy muszą obalić te mity w ramach swojej polityki. Dzieci dodają pracę, w której nie można łatwo wykonywać wielu zadań. Kobiety potrzebują niedrogiej, wysokiej jakości i szeroko dostępnej opieki nad dziećmi.
Mężczyźni potrzebują również dostępu do elastycznej pracy, urlopu rodzicielskiego i opieki nad dziećmi, aby móc brać udział w tej pracy, a także ochrony, aby nie byli karani za poświęcanie czasu na dzielenie się opieką.
Obalanie mitów, które oczekują, że kobiety będą super bohaterkami, jest dobrą rzeczą, ale musimy pójść dalej i stworzyć środowiska polityczne, w których równość płci może się rozwijać.