fbpx
piątek, 6 grudnia 2024

Nikomu już nie warto ufać. Nawet bogom.

Maja Lidia Kossakowska z niezrównaną wirtuozerią tkała z każdej opowieści barwny, żywy gobelin. Obraz tej historii, niczym kasandryczna przepowiednia, odmalowany jest w barwach przemijania, tęsknoty i walki z nieuchronnym.

Seria „Takeshi” to wyjątkowy mariaż japońskiej kultury, solidnego warsztatu pisarskiego, ogromnej wiedzy i fascynacji krajem Kwitnącej Wiśni oraz fabuły dopracowanej w najdrobniejszych szczegółach. Dodajcie do tego sceny walk żywcem wyjęte z Kill Billa, atmosferę zdegenerowanej industrializacji z Ghost in the shell a otrzymacie niesamowite tło dla ponadczasowej opowieści o przyjaźni, obowiązku i poświęceniu.

Oto ostatnia przygoda i ostatnie spotkanie z niesamowitą wyobraźnią Mai Lidii Kossakowskiej i przebogatym, złożonym światem, który stworzyła.

Poprzedni

Zatoka francuza

Następny

Lekko na duchu i lekko w brzuchu! – JemyJemy warzywne kremy na wiosnę

Zobacz również to: