
Nawet w sercu dzikiej Afryki największym zagrożeniem może być człowiek siedzący przy tym samym ognisku.
Wyobraź sobie zamknięty pokój przeniesiony na bezkresną sawannę. Luksusowy kemping, a w jego tle krwawy zachód słońca nad Masai Mara. A w tym wszystkim — grupę pozornie zżytych przyjaciół i… morderstwo, które zmieni wymarzone wakacje w śmiertelną grę pozorów.
Bernard Dubois przyleciał do Kenii jako prywatny detektyw. Na kontynencie, na którym się wychował, nie było go blisko dwadzieścia pięć lat. Korzystając z okazji, jego przyjaciel, Moses, namówił go do udziału w safari. Miało być prawie jak dawniej – zabójczo piękny krajobraz, dzika afrykańska przyroda i… grupa turystów z Polski.
Kilka dni później, stojąc nad rozszarpanym przez hieny ciałem, Bernard nie może uwierzyć, że Afryka znów z niego zakpiła. Demony, o których chciał zapomnieć, budzą się do życia. Teraz, odcięty od świata, uzbrojony jedynie w swój intelekt i doświadczenie, musi odkryć prawdę. I odnaleźć mordercę. Tylko jak, skoro wszyscy wokół noszą maski?
„Mężczyzna, który rozmawiał z hienami” to nie tylko zagadka kryminalna – to opowieść o tym, jak cienka jest granica między cywilizacją a dzikością, między przyjaźnią a zdradą, między człowiekiem a drapieżnikiem. To historia, która pokazuje, że nawet w sercu dzikiej Afryki największym zagrożeniem może być człowiek siedzący przy tym samym ognisku.
Wyrusz z nami na safari, ale najpierw poznaj innych uczestników wyprawy: https://tiny.pl/wdr1pv1f I pamiętaj — gdy słońce zajdzie za horyzont, a hieny zaczną swój chichot, morderca będzie wśród nas…
Przemysław Piotrowski to pisarz ekstremalny. Kiedy wymaga tego fabuła, nie waha się uczestniczyć w sekcji zwłok czy przemierzyć Kolumbię tropem seryjnego mordercy. Wszystko dla wiarygodności i emocji, bez których – jak sam przyznaje – czytanie fikcji traci sens. Prawdziwy przełom w jego twórczości nastąpił wraz z publikacją „Piętna”, książki otwierającej serię o komisarzu Igorze Brudnym. Seria to absolutny fenomen rynku wydawniczego, której każdy tom zyskuje status bestsellera jeszcze przed premierą.
To, co wyróżnia Piotrowskiego na tle innych autorów, to fakt, że rusza w świat wraz z bohaterami swoich książek. Pisząc „La Bestię”, przemierzył Kolumbię śladami największego seryjnego mordercy wszech czasów – Luisa Alberto Garavito Cubillosa. Zanim został pisarzem, zdobywał doświadczenie w najbardziej nieoczekiwanych miejscach – budował drapacze chmur w Nowym Jorku, pracował jako kucharz w malowniczych kurortach Hiszpanii, a w surowej Norwegii operował na platformach wiertniczych. Każdą wolną chwilę poświęca na eksplorowanie nieodkrytych miejsc – od dzikich szlaków Kenii i Tanzanii po zapomniane wioski w Himalajach. Dziś te doświadczenia wykorzystuje w swojej twórczości.