fbpx
niedziela, 16 lutego 2025

TWÓRCA BESTSELLERA AUTOR WIDMO, POWRACA Z NOWYM WSPÓŁCZESNYM THRILLEREM, ROZGRYWAJĄCYM SIĘ ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI KAPLICY SYKSTYŃSKIEJ

POTĘGA BOGA. AMBICJA CZŁOWIEKA

Dla każdego, kto interesuje się polityką lub czynnie ją uprawia, konklawe jest najważniejszą i najciekawszą ze wszystkich kampanii wyborczych.

Tron papieski to najbardziej tajemniczy, a zarazem potężny urząd na świecie. Zanim zostanie obsadzony, grono odseparowanych od świata zewnętrznego kardynałów musi przejść przez kolejne etapy głosowania, aż wreszcie jeden z nich uzyska większość dwóch trzecich głosów. Już sam mechanizm konklawe ma w sobie sporo dramatyzmu. Do końca nie wiadomo, kto wygra, a zakulisowy lobbing jest bardzo silny.

Różnica polega na tym, że elektorzy są świadomi obecności Boga, co wynosi te wybory na jeszcze wyższy poziom…

PREMIERA: 23 października 2024

117 KARDYNAŁÓW Z CAŁEGO ŚWIATA. W CIĄGU NASTĘPNYCH 72 GODZIN JEDEN Z NICH STANIE SIĘ NAJPOTĘŻNIEJSZYM PRZYWÓDCĄ DUCHOWYM NA ŚWIECIE

Umiera znienawidzony przez Kurię papież propagujący idee Kościoła ubogiego.

Do uczestniczenia w konklawe uprawnionych jest 117 kardynałów, lecz tuż przed rozpoczęciem głosowań w Domu Świętej Marty pojawia się nieznany nikomu kardynał Benitez z Filipin, którego zmarły papież podniósł do tej godności w tajemnicy przed watykańskimi urzędnikami.

Zamkniętych we wnętrzu Kaplicy Sykstyńskiej elektorów bardzo szybko zaczynają pochłaniać całkiem ziemskie intrygi. Lomeli musi rozstrzygnąć w swoim sumieniu, czy jako dziekan Kolegium Kardynałów ma się ograniczać wyłącznie do spraw organizacyjnych, czy też spróbować wpłynąć na przebieg głosowania poprzez ujawnienie mrocznej przeszłości niektórych pretendentów.

Ostateczny wynik konklawe okaże się jednak i tak nie całkiem zgodny z jego intencjami.

W CIĄGU NASTĘPNYCH 72 GODZIN JEDEN Z NICH STANIE SIĘ NAJPOTĘŻNIEJSZYM PRZYWÓDCĄ DUCHOWYM NA ZIEMI!

MEDIA O KSIĄŻCE

Pasjonująca powieść. Nieprzewidywalna, pełna zwrotów akcji, szokujących rewelacji i politykierstwa, które trzymają czytelnika w ciągłym napięciu. Kościelna wersja House of Cards. Konklawe to niezwykła lektura, której zakończenie wprawi czytelników w osłupienie. Robbie Millen, “The Times”

Mistrzostwo… Nie pamiętam, kiedy ostatni raz użyłem tego słowa w jakiejś recenzji. Harris wykłada karty na stół. Tę powieść można określić tylko jednym słowem: fascynująca… Ian Sansom, „The Guardian”

Jeden z najinteligentniejszych pisarzy dzisiejszych czasów… Konklawe to aktualna powieść, skoncentrowana na tym, czym są władza i potęga, przedstawiająca machlojki, do których dochodzi za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej. Richard T. Kelly, „Esquire” (UK)

To jedna z najlepszych powieści 2016 roku. A właściwie to może być nawet najlepsza powieść. Zaskakujące zwroty akcji, doskonałe kreacje bohaterów, intrygi i znakomite zaplecze historyczne. Jeśli podobała Wam się Trylogia Rzymska, Autor widmo lub Oficer i szpieg, to absolutnie nie możecie przegapić tej powieści. Margaret Cannon, „The Globe and Mail”

Obowiązkowa lektura dla fanów powieści z polityką w tle. Konklawe oferuje fascynujący wgląd w przebieg wyborów na głowę Kościoła katolickiego. „Canadian Living”

Napisany z werwą, pełen napięcia i zaskakujących zwrotów akcji thriller prawdziwego mistrza narracji. Simon Humphreys, „The Mail on Sunday”

Wciągająca książka w stylu wcześniejszych powieści Harrisa. Konklawe jest czymś więcej niż tylko powieścią sensacyjną, to także thriller: psychologiczny i polityczny… Im bardziej się w nią wczytujemy, tym bardziej przebiegli wydają nam się jej bohaterowie. Konklawe to ukoronowanie dotychczasowej twórczości Roberta Harrisa. David Grylls, „The Sunday Times”

ROBERT HARRIS

OD AUTORA

Choć przez wzgląd na autentyczność wszędzie w powieści posługiwałem się prawdziwymi nazwami urzędów (arcybiskup Mediolanu, dziekan Kolegium Kardynalskiego i tak dalej), używałem ich jak ktoś, kto pisze o fikcyjnym prezydencie Stanów Zjednoczonych Ameryki albo o brytyjskim premierze. Wymyślone przeze mnie postacie pełniące te urzędy nie miały w żadnej mierze przypominać osób, które je rzeczywiście sprawują: jeśli mi się to nie udało i można spostrzec przypadkowe podobieństwa, przepraszam. To samo dotyczy przedstawionego w Konklawe zmarłego papieża, którego postać, mimo pewnych powierzchownych analogii, nie miała być portretem obecnego Ojca Świętego.

O AUTORZE

Brytyjski pisarz, dziennikarz i komentator polityczny, wyróżniony tytułem Felietonisty Roku. Autor kilku światowych bestsellerów – napisanych w konwencji thrillera powieści nawiązujących do wydarzeń z historii starożytnego Rzymu (Pompeje, Cycero i Spisek) i II wojny światowej oraz współczesnej polityki. Cztery z nich (Vaterland, Enigma, Archangielsk i Ghostwriter) już zostały zekranizowane, m.in. przez Romana Polańskiego.

WYWIAD Z AUTOREM

ROBERT HARRIS, ZE SPRAWNOŚCIĄ ALCHEMIKA, KAŻDY TEMAT POTRAFI PRZEMIENIĆ W LITERACKIE ZŁOTO. JEGO POWIEŚCI MAJĄ WSZYSTKIE ATRYBUTY, KTÓRE CZYNIĄ KSIĄŻKĘ DOSKONAŁĄ: SĄ ŚWIETNIE NAPISANE, MAJĄ ZAWROTNE TEMPO I TRZYMAJĄ W NAPIĘCIU DO SAMEGO KOŃCA.

Powieść, „Konklawe”, jest politycznym thrillerem, choć nie ma tu zbrodni ani nawet porządnego spisku.

Dla każdego, kto interesuje się polityką lub czynnie ją uprawia, konklawe jest najważniejszą i najciekawszą ze wszystkich kampanii wyborczych. Tron papieski to najbardziej tajemniczy, a zarazem potężny urząd na świecie. Zanim zostanie obsadzony, grono odseparowanych od świata zewnętrznego kardynałów musi przejść przez kolejne etapy głosowania, aż wreszcie jeden z nich uzyska większość dwóch trzecich głosów. Już sam mechanizm konklawe ma w sobie sporo dramatyzmu. Do końca nie wiadomo, kto wygra, a zakulisowy lobbing jest bardzo silny. Różnica polega na tym, że elektorzy są świadomi obecności Boga, co wynosi te wybory na jeszcze wyższy poziom.

Zwykły śmiertelnik nie może zajrzeć za kulisy wyborów papieskich. Czy miałeś w Watykanie jakąś zaufaną osobę, która wtajemniczyła Cię w przebieg tej skomplikowanej procedury?

Watykan wyraził zgodę, bym zobaczył wszystkie miejsca, które opisuję w książce: Dom Świętej Marty, gdzie zostają zakwaterowani kardynałowie biorący udział w konklawe; drogę, którą muszą przebyć, by dotrzeć stamtąd do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbywa się głosowanie; Kaplicę Paulińską, gdzie modlą się by Bóg zesłał im wskazówki, dzięki którym dokonają właściwego wyboru; zakrystię w której wybraniec ubierany jest w papieskie szaty oraz całą trasę, którą ma do pokonania, zanim stanie na balkonie i całemu światu obwieści objęcie Stolicy Piotrowej. Wśród osób służących mi pomocą i wiedzą był między innymi kardynał, który sam uczestniczył w konklawe.

W opisywanym przez Ciebie fikcyjnym wyścigu o tron papieski jest kilku mocnych kandydatów. Czy miałeś wśród nich swojego faworyta?

W końcowej fazie głosowań mamy aż pięciu głównych kandydatów na papieża: Belliniego, dotychczasowego sekretarza stanu, liberała; Tedesco, patriarchę Wenecji, konserwatystę; Tremblaya, Kanadyjczyka, który z każdym znajduje wspólny język; Adayemiego,
Nigeryjczyka, który ma ambicje, by zostać pierwszym czarnym papieżem, i Beniteza, arcybiskupa Bagdadu, kandydata niezależnego, niewspieranego przez żadną frakcję. Bardzo się starałem, by nie faworyzować żadnego z nich.

Centralną postacią książki jest kardynał Lomeli, który czuwa nad właściwym przebiegiem konklawe. Wydaje mi się, że darzysz go szczególnymi względami.

To prawda. Lomeli był dla mnie kluczem do napisania tej książki. Ponieważ przeżywał kryzys wiary, usiłował zrzec się funkcji dziekana Kolegium Kardynalskiego, ale papież nie przyjął jego rezygnacji. Lomeli musi więc stanąć na czele wyborów, choć czuje, że utracił więź z Bogiem. Człowiek, który zmaga się ze swoją wiarą i, choć jest pełen wątpliwości, robi co w jego mocy, by jak najlepiej wypełnić swój obowiązek to bardzo atrakcyjna postać zarówno dla pisarza, jak i dla czytelnika.

„Konklawe” jest całkowicie pozbawione wszelkich uprzedzeń wobec Kościoła katolickiego. Jesteś niezwykle wyrozumiały wobec swoich bohaterów, dalekich od doskonałości, której oczekiwalibyśmy od kandydatów do papieskiego tronu. Nie czułeś pokusy, by wytknąć Kościołowi jego błędy, słabości, a nawet okrucieństwo, którego dopuszczał się w przeszłości?

Nie. Chciałem spojrzeć na Kościół od wewnątrz. Kandydaci rzeczywiście nie są wolni od słabości a nawet grzechów, Lomeli patrzy jednak na nie pobłażliwie, a ponieważ czytelnik przyjmuje jego punkt widzenia, książka faktycznie okazuje się życzliwa Kościołowi. W „Konklawe” nie oceniam Kościoła, po prostu przyglądam się, jak przedstawiciele Boga na Ziemi zmagają się ambicjami właściwymi osobom świeckim.

A jak Kościół przyjął Twoją książkę? Masz jakieś wieści od tych, którzy służyli Ci radą, gdy zbierałeś materiał do powieści?

Choć Kościół nie zajął oficjalnego stanowiska, wiem, że kardynałowi, który był moim przewodnikiem po Watykanie, książka bardzo się spodobała. Do tego stopnia, że polecił ją Papieżowi Franciszkowi! Katoliccy recenzenci również byli jej bardzo przychylni.

NAJPIERW KSIĄŻKA, TERAZ FILM!

Przeniesienia tego fascynującego thrillera na wielki ekran podjął się Edward Berger, twórca nagrodzonego czterema Oscarami filmu „Na Zachodzie bez zmian”.

Na czele gwiazdorskiej obsady znalazł się Ralph Fiennes, wcielający się w rolę kardynała Lawrence’a, który musi przeprowadzić konklawe po niespodziewanej śmierci papieża.

Oprócz niego w filmie wystąpili m.in. Stanley Tucci, John Lithgow, Isabella Rossellini, Brian F. O’Byrne oraz polski aktor Jacek Koman.

FILM TRAFI DO KIN 8 LISTOPADA

 

Poprzedni

Apartament w stylu Hampton

Następny

Dojrzałe decyzje. Luksusowy dom w nowojorskim stylu

Zobacz również to: