Skuteczne sposoby na wzdęcia to przede wszystkim omijanie głównym czynników wywołujących nadmierną produkcję gazów jelitowych. A zatem jak skutecznie pozbyć się tej nieprzyjemnej dolegliwości?
Nadmierna produkcja gazów jelitowych i wiążące się z tym wzdęcia to problem stresujący i krępujący, który powoduje dyskomfort w pracy lub podczas wyjść ze znajomymi, a w domu – utrudnia koegzystencję z rodziną lub współlokatorami.
Często przyczyną takiego stanu rzeczy jest nadmierna konsumpcja produktów wzdymających, takich jak kapusta, rośliny strączkowe, czosnek czy cebula. Winne mogą być też… papierosy, bo niektóre osoby połykają powietrze podczas palenia ich.
Co jednak zrobić, gdy przestałeś jeść fasolę i nie palisz fajek, a problem nie ustaje? Oto kilka możliwych przyczyn ciągłego wzdęcia i sugestie, jak sobie z tym poradzić.
Na pewno wiecie, że posiłki powinno się jeść powoli i dokładnie przeżuwać każdy kęs, ale czy zastanawialiście się, czym grozi lekceważenie tych zaleceń? Ja też się nie zastanawiałem, dopóki nie zacząłem mieć problemów ze wzdęciami, a moja dziewczyna halucynacji z powodu nadmiernego stężenia siarki w powietrzu.
Jedząc łapczywie i w pośpiechu, połykasz dużą ilość powietrza. Pół biedy, jeśli odbije Ci się po posiłku. Gorzej, gdy trafi ono do jelit.
Staraj się dokładnie rozdrabniać pokarm, bo chyba po coś masz te zęby, nie? Skuteczne sposoby na wzdęcia obejmują staranne przeżuwanie pokarmu. Bonus jest taki, że chronisz się w ten sposób przed wrzodami, bo żołądek nie wysila się aż tak, by strawić rozdrobniony pokarm. No i oczywiście szybciej się najadasz, dzięki czemu unikniesz nadwagi.
Zgadnij, co mają w składzie napoje gazowane? Taak, masz rację, to gaz! Rozsądnym wyjściem będzie więc unikanie ich.
Tak samo sytuacja wygląda z piwem. Nie dość, że samo w sobie jest nasycone gazem, to zawiera fermentujące cukry, stanowiące idealną pożywkę dla bakterii. Polecam więc przerzucić się na zwykłą wodę. Jeśli nie tolerujesz jej smaku, dodawaj do niej sok z cytryny albo kilka plasterków świeżego imbiru.
„Dobre bakterie”, czyli probiotyki, to te, które mają dla organizmu różne, korzystne właściwości. Niektóre ich szczepy poprawiają naszą odporność, inne ułatwiają przyswajanie witamin, a jeszcze inne biorą udział w produkcji serotoniny, czyli hormonu szczęścia i koncentracji.
Ważne jest także to, że dobre szczepy, kolonizując nasze jelita, nie zostawiają miejsca dla bakterii gnilnych i odpowiedzialnych za fermentację pokarmów.
Dużą ilość gazów jelitowych można więc zaobserwować z osobami, u których ilość dobrych bakterii jest niewystarczająca, a wyleczyć to można w bardzo prosty sposób – kupując probiotyk w aptece. Skuteczne sposoby na wzdęcia to regularne stosowanie probiotyków – warto przyjmować jedną kapsułkę co najmniej 3 razy w tygodniu.
Jeśli po miesiącu lub szybciej zauważysz poprawę, wiesz już, że należysz do osób, które szczególny nacisk powinny kłaść na dbanie o bakterie jelitowe.
Siarkowodór, czyli gaz odpowiadający za specyficzną, nieprzyjemną woń „bąków” tworzy się, rzecz jasna, z siarki. A tej dostarczamy sobie wraz z dietą mniej lub więcej, w zależności od tego, co jemy. Najwięcej siarki mają czosnek i cebula, ale z reguły jemy je w małych ilościach i niezbyt często, więc zrezygnowanie z nich nie powinno być trudne.
Bogatym źródłem siarki jest niestety także mięso, które dla wielu ludzi jest wręcz podstawą diety. Warto ograniczyć jego ilość i prowadzić obserwację – jeśli ilość gazów jelitowych się zmniejszy, znasz już winowajcę.
A zatem skuteczne sposoby na wzdęcia obejmują unikanie lub całkowitą rezygnację z niektórych pokarmów.
Błonnik to wielocukier, który wspomaga prawidłową perystaltykę jelit i zwiększa częstotliwość wypróżniania się. Im częściej robimy kupę, tym lepiej dla zdrowia, bowiem pozbywamy się dzięki temu zbędnych produktów ubocznych procesu trawienia, które mogłyby gnić wewnątrz jelit, gdyby za długo tam zalegały. Unikamy również zaparć i hemoroidów.
Specjaliści są zdania, że należy wypróżniać się od 1 do 3 razy dziennie. Jeśli robisz to rzadziej – być może Twoja dieta zawiera za mało roślin – tylko w nich bowiem znajdziemy błonnik.
Szczególnie bogate w błonnik są pełne zboża, kasze, orzechy i warzywa, a liderami, jeśli chodzi o zawartość błonnika, są otręby pszenne, nasiona lnu i nasiona chia. Można je dodawać do orzeźwiających koktajli owocowych, które stanowią świetną propozycję na lekkostrawne i bogate w przeciwutleniacze śniadanie.
