
Niemal każdy z nas od czasu do czasu traci motywację do działania. Kiedy jesteśmy na etapie planowania nowego przedsięwzięcia, z reguły przepełnia nas radosna energia i optymizm. Pełni zapału przystępujemy do realizacji zadań. Jednak ta początkowa euforia niemal zawsze przemija, a wtedy wielu z nas ulega zniechęceniu i przerywa rozpoczęte projekty. Jak w takich sytuacjach odzyskać motywację?
Słomiany zapał
Na etapie kształtowania się naszych planów, wybuch pozytywnej energii jest konieczny – to dzięki temu jesteśmy tak kreatywni. Jednak faza ta nieuchronnie się kończy, a my zaczynamy odczuwać niepokój, zmęczenie i utratę pewności siebie. Słabe rezultaty oraz świadomość ryzyka niepowodzenia może dodatkowo nas zniechęcać. I w taki oto sposób wiele z nas się poddaje.
Jak skorzystać z dołka emocjonalnego?
Prawda jest taka, że każdy musi czasem zmierzyć się ze zwątpieniem. Błędy, okresy słabszej energii i niepomyślności losu są nieuniknione. Gdy mija emocjonalny „haj” mamy możliwość spojrzeć na swoje plany z nowej perspektywy. Z powrotem zakorzeniamy się w rzeczywistości, dzięki czemu dostrzegamy niedociągnięcia w swoich planach. To odpowiedni moment, aby skorygować własne błędy. I po prostu – ruszyć dalej!
Jak odzyskać motywację?
Zazwyczaj postrzegamy emocje jako znajdujące się poza naszą kontrolą i często pod ich wpływem podejmujemy niekorzystne dla nas decyzje. Tymczasem nasze emocje podlegają prawom przyczyny i skutku: to myśli kształtują nasze samopoczucie.
Ucząc się sztuki motywacji, powinniśmy nauczyć się wybierać myśli motywujące, a neutralizować negatywne.
Zamiast tłumić emocje, należy pozwolić im wypłynąć na powierzchnię. Gdy poczujesz np. złość, zatrzymaj się i zajrzyj w głąb siebie. Jakie inne uczucia kryją się pod powierzchnią? Wydobyte na światło dzienne emocje tracą swoją moc oddziaływania, dzięki czemu łatwiej jest przejąć nad nimi kontrolę.
Zbadaj źródło swojej motywacji
Odpowiedź na pytanie jak odzyskać motywację, często tkwi w jej źródle: z czego wynika twoja motywacja? Czy wynika ona z własnych pasji i zainteresowań? A może raczej z oczekiwań narzuconych ci przez otoczenie? Czyją wizję realizujesz – swoją własną, czy cudzą?