fbpx
środa, 6 listopada 2024

Zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami i obrazami dotyczącymi naszego wyglądu. Media społecznościowe pełne są wystylizowanych i wyretuszowanych zdjęć i porad dotyczących tego, jak być „idealną wersją siebie”. To wszystko wpływa na to, w jaki sposób zaczynamy postrzegać siebie i nasze ciało. Skupiamy uwagę na swoim wyglądzie, dążąc do osiągnięcia ideału.

Ta książka przekonuje, że ideały nie istnieją, podobnie jak kanony piękna. Zawarte w niej fakty, ciekawostki, zweryfikowane dane, porady, przykłady z życia wzięte, wypowiedzi specjalistów oraz młodych ludzi pomogą czytelnikom zrozumieć, jak zmienia się ciało i jak może być postrzegane.

Autorka podpowiada także, jak dbać o siebie – o swoje ciało i swoją psychikę. Uczy, jak krok po kroku dochodzić do samoakceptacji i jak pokochać siebie samego. Nie unika także trudnych tematów, bardzo bliskim młodym ludziom, którzy dojrzewając, wkraczają w dorosły i skomplikowany świat, nie zawsze im przychylny. Omawia takie zagadnienia jak tożsamość płciowa i orientacja seksualna. Przybliża także problem zaburzeń odżywiania oraz cielesnych zaburzeń dysmorficznych (BDD).

Przede wszystkim jednak ma na celu uświadomić swoim czytelnikom, że różnorodność jest super, a bycie sobą zawsze okazuje się lepsze i bardziej komfortowe niż podążanie za wirtualnymi wzorcami, które w rzeczywistości nie istnieją.

Trzeba nauczyć się doceniać różnice i uwierzyć w to, że każde ciało jest wspaniałe.

Fragment:

CIAŁOPOZYTYWNOŚĆ

Około 2015 roku narodził się ruch ciałopozytywności, którego celem było zachęcanie ludzi do cieszenia się swoim ciałem niezależnie od jego rozmiaru. Również w 2015 roku brytyjska modelka Charli Howard, po latach nacisków ze strony swojej agencji, żeby zrzuciła kolejne kilogramy – mimo że zmagała się już z zaburzeniami odżywiania – opublikowała na Facebooku list otwarty, który błyskawicznie obiegł internet. Napisała w nim:

„Nie mogę w magiczny sposób odchudzić kości bioder – i to tylko po to, żeby zmieścić się w ubrania w mikroskopijnym rozmiarze lub żeby zaspokoić standardy agencji. Długo walczyłam z naturą, bo uznaliście moje ciało za »zbyt krągłe«, ale ostatnio zaczęłam kochać swoją sylwetkę”. Jej post zaowocował między innymi powstaniem ruchu body positivity, czyli ciałopozytywności.

Kochaj swoje ciało i dbaj o zdrowie

Oczywiście wraz z nowym ruchem pojawili się też jego krytycy, którzy wysuwają przeciw niemu dwa główne argumenty.

Po pierwsze, niektórzy uważają, że ruch ciałopozytywności koncentruje się na większych ciałach, pomijając te szczuplejsze. Slogan „prawdziwe kobiety mają krągłości” może być odbierany jako atak skierowany przeciwko kobietom, które tych krągłości nie mają. Warto pamiętać, że kobiety (i mężczyźni) mają przeróżne sylwetki, a krągłości nie sprawiają, że ktoś jest „prawdziwą” kobietą.

Po drugie – pojawił się zarzut promowania nadwagi, która zdaniem większości osób związanych ze środowiskiem medycznym jest niezdrowa (podobnie jak niedowaga) i może prowadzić do poważnych chorób skracających życie i obniżających jego jakość. Pojawiają się opinie, że ruch body positivity może zachęcać ludzi do utrzymywania wagi wyższej niż zalecana. A trudno określić, gdzie przebiega granica pomiędzy akceptacją własnego ciała a dbaniem o zdrowie. (Mam nadzieję, że po lekturze tej książki zaprzyjaźnisz się na całe życie z myślą, że twojemu ciału należy się szacunek, że należy dbać o jego zdrowie i kondycję. Pamiętaj, że jest wiele przeróżnych rodzajów sylwetek, które są całkowicie zdrowe, wspaniałe i piękne).

Obecnie bardzo prężnie działa ogromna branża oferująca kosztowne zabiegi kosmetyczne, które mają zmienić wygląd naszego ciała – można chociażby powiększyć sobie piersi i pośladki za pomocą implantów czy wypełnić usta i zwiotczyć mięśnie toksyną botulinową (botoksem). Kim Kardashian i jej młodsza siostra Kylie Jenner (która w 2019 roku, w wieku 21 lat, zarobiła miliard dolarów dzięki sprzedaży swoich kosmetyków i dzięki rzeszy fanek i fanów)

JĘZYK PŁCI

Zanim wyjaśnię, co to ma wspólnego z obrazem ciała, omówię kilka pojęć, których powszechnie się używa, kiedy mowa jest o kwestiach związanych z płcią.

Na początek zaznaczę tylko, że zarówno język, jak i idee dotyczące tego obszaru nieustannie się zmieniają. Co więcej, nie wszyscy zgadzają się z niektórymi pojęciami i ich definicjami. Dołożyłam wszelkich starań, aby znaleźć inkluzywne i pomocne wyjaśnienia, rozmawiałam też z osobami, które zagadnienia związane z kwestionowaniem własnej płci kulturowej znają z doświadczenia, jednak nie oznacza to, że nie ma lepszych sposobów na zdefiniowanie tych pojęć i obszarów. Być może gdzieś indziej spotkasz się z odrębną terminologią. Definicje, które znajdziesz w mojej książce, stanowią tylko punkt wyjścia, mają pomóc w doprecyzowaniu, co mam na myśli, kiedy stosuję dany termin. Na końcu rozdziału znajdziesz przydatne źródła, które pozwolą ci zagłębić się w tematykę tożsamości płciowej i znaleźć definicje, które będą do ciebie bardziej przemawiały.

ZASTRZYK CIAŁOPOZYTYWNOŚCI

Zrób listę osób, które cię akceptują i którym na tobie zależy. Początkowo może się na niej znaleźć tylko jedno imię, ale na pewno z czasem stanie się dłuższa. Powiedz tym osobom, jak bardzo są dla ciebie ważne i jak bardzo cenisz ich wsparcie.

Poprzedni

Pięć Królestw t.1. Łupieżcy niebios

Następny

Wystarczy kochać

Zobacz również to:

Życzliwość wyspa kobiet

Życzliwość