fbpx
wtorek, 19 marca 2024

Co z tego, że Polska leży w Europie, skoro pod względem zasobów wody można ją porównywać z leżącym na północy Afryki Egiptem? Na jednego mieszkańca Unii Europejskiej przypada rocznie ok. 4600 m3 wody, w Polsce jest to zaledwie 1600 m3. Jest bardzo źle, toteż czekają nas narastające problemy z suszą – straty w rolnictwie, pożary lasów, a gdzieniegdzie nawet brak wody w kranach.

Tak źle i tak niedobrze

Rzeka w normalnych warunkach stanowi bezcenne bogactwo. W Polsce coraz częściej staje się problemem. Wystarczy kilka deszczowych dni, a już IMGW ostrzega, że na iluś rzekach wystąpią stany alarmowe. Zarazem jednak coraz częściej widzimy w telewizyjnych wiadomościach obrazek, na którym rolnik przesypuje przez palce szary pył, który byłby może ziemią uprawną, gdyby zawierał niezbędną ilość wilgoci. To wszystko nie jest normalne – ale sami sobie jesteśmy winni i teraz konieczne staje się oszczędzanie wody w gospodarstwach domowych.

Ocieplenie klimatu oznacza utratę wody

Suche, bezdeszczowe jesienie i zimy bez śniegu to brak zasilania ziemi w wodę. Letnie upały oznaczają intensywne parowanie wód, które nie wracają do nas w postaci deszczu. Intensywny rozwój przemysłu zepsuł klimat tak bardzo, że natura nie jest w stanie regulować zasobów wody w typowy dla siebie sposób.

Po II wojnie w Polsce masowo likwidowano bagna i mokradła niebezpieczne dla człowieka, ale bezcenne dla przyrody. Podjęto także regulację rzek, zmieniając ich bieg w sposób często absurdalny. Po roku 1989 można było zacząć to naprawiać, ale inne potrzeby kraju były zawsze ważniejsze.

Receptą jest retencja na wielką skalę

Przy tak dużych wahaniach stanu wód, a więc deficytach i nadmiarach, konieczna jest retencja. Wielkie sztuczne zbiorniki mogą gromadzić wodę na czas suszy i pochłaniać jej nadmiary z rzek wzbierających podczas intensywnych opadów. Zbiorniki takie podnoszą w okolicy poziom wód gruntowych, sprzyjają rozwojowi środowisk leśnych oraz zapewniają dostęp do wody zwierzętom, ptakom i owadom. Woda ze zbiorników może służyć do gaszenia pożarów lasów, a sam zbiornik może też być znakomitym miejscem wypoczynku i rekreacji mieszkańców. Obecna retencja w Polsce wynosi ok. 6,5% średniego odpływu, a powinna być dwukrotnie większa. Potrzebne są w tej sytuacji wielkie inwestycje.

Dodatkowym działaniem powinna być wykonywana na wielką skalę tzw. renaturyzacja rzek, a więc przywracanie im dawnego, naturalnego biegu.

Miasta i mieszkańcy też co nieco mogą

Człowiek z kosiarką na trawniku to powszechny widok w polskich miastach i przydomowych ogródkach. Okazuje się jednak, że tradycyjne trawniki z równo przyciętą murawą wcale nie są najlepszym rozwiązaniem. Rosnącą popularnością cieszą się więc ostatnio tzw. kwietne łąki: jeśli trawie towarzyszą rośliny jednoroczne i byliny, to ich systemy korzeniowe zatrzymują w glebie wilgoć, poprawiając bilans wód gruntowych. Kwietne łąki nie wymagają regularnego koszenia ani podlewania, są za to znakomitym schronieniem dla pszczół i innych owadów, a nawet małych zwierząt. Rośliny poprawiają mikroklimat, oczyszczają powietrze i obniżają temperaturę w czasie upałów. Coraz więcej polskich miast zamienia więc trawniki na kwietne łąki.

Znaczenia nabierają też mniejsze i większe zbiorniki na deszczówkę: gromadzenie wody deszczowej pozwala podlewać rośliny bez czerpania wody ze studni, o wodociągowej już nie wspominając.

Każdy może pomóc

Swój – choćby niewielki – udział w poprawie sytuacji może mieć każdy Polak. Także ten, który nie ma jak zbierać deszczówki albo przyczyniać się do rozwoju retencji czy renaturyzacji rzek. Samo oszczędzanie wody ma spore znaczenie, a nie polega ono jedynie na zakręcaniu kranu, rzadszym myciu samochodu czy podlewaniu trawnika w ogrodzie. Wodę oszczędzamy nawet wtedy, gdy zmniejszamy zużycie rozmaitych produktów, do których wytworzenia woda jest niezbędna. Mało kto wie na przykład, że wyprodukowanie jednej kartki papieru oznacza zużycie 10 l wody. Może więc warto zadrukowywać ją na obu stronach, a nie tylko na jednej?

fot. kobiecefinanse.pl

Poprzedni

Wspaniała mądrość mrówek

Następny

Lee z letnią kolekcją

Zobacz również to: